W uroczym nadbużańskim spichlerzu, który jest perełką architektury drewnianej, urządziliśmy ruską banię. Czyli saunę sucho-mokrą, opalaną piecem na drewno, który przywędrował z dalekiej Syberii. Seans w bani umilą aromatyczne kryształki i specjalne olejki zapachowe. Gdy ciało jest już dobrze rozgrzane należy się schłodzić. Do tego służy niezawodne wiadro bosmana. Wystarczy odrobina odwagi – efekt jest oszałamiający i zostawia po sobie poczucie obezwładniającej błogości

Dla pobytów powyżej 3 nocy jeden raz banię rozpalamy gratis. W wakacje rozpalamy ją zazwyczaj w czwartki, chyba, że ustalimy z gośćmi inny dzień.

Dla tych, którzy są u nas krócej albo dla tych, którzy chcieliby powtórzyć seans rozpalenie bani jest płatne dodatkowo – 150 złotych